` Żyj poniżej swoich możliwości. `
Tag, do którego zaprosiła mnie Magda.k
Zasady zabawy:
1. Opublikuj te zasady.
2. Dodaj swoje zdjęcie i 11 faktów o sobie, które przyjdą Ci jako pierwsze do głowy.
3. Odpowiedz na pytania pozostawione Ci w oryginalnym poście.
4. Stwórz nowe pytania i wyznacz osoby do dalszej zabawy.
5. Powiedz im na blogu/twitterze/facebooku, że zostali otagowani.
11 faktów o mnie :
1. Dlaczego pea? Groszek. Od II Lo. Groszek, Groch, Groś ale moim ulubionym jest Chicharito, Chicha.
Tak, to od tego meksykańskiego piłkarza o najpiekniejszym uśmiechu na świecie. Chicharito po meksykańsku oznacza "mały groszek".
2. Mam hiszpańskie korzenie. W prawdzie bardzo odległe (prapradziadek - 100% Hiszpan) ale uwielbiam się tym chwalić. Zresztą, często słyszę że mam latynowską urodę, o tempramencie nie wspominając bo jestem okropnie wybuchowa i strasznie szybko wpadam w złość.
3. Tak samo szybko jak wpadam w ta złość, ta złość mi przechodzi. Dosłownie 10 minut "po" wszystko już jest ok.
4. Uwielbiam się kłócić. Od małego jestem wyszczekana bo od zawsze musiałam walczyć o swoje. Jesli zechcesz wejść mi w droge i zacząć się ze mną kłócić, to zastanów się dwa razy, bo jeszcze nikt na tym dobrze nie wyszedł.
5. Bywam wredna i złosliwa.
6. Należę do osób, które albo kogoś lubią albo nie. I to od pierwszego wejrzenia.
7. To wszystko brzmi strasznie, ale chyba nie jestem aż taka straszna :D
W każdym razie zawsze staram się pomagac wszystkim dookoła, jeśli tylko mogę. No i ustępuję miejsca w autobusach, otwieram drzwi babciom więc może nie pójde do piekła :D
8. Studiuję matematykę stosowaną. Uwielbiam matme ale gdybym tylko mogła, uciekłabym stamtąd jak najszybciej. Jest okropnie ciężko i kosztuje mnie to wiele nerwów, stresu, nieprzespanych nocy.. Szkoda mi jednak dwóch lat.
9. Nie wymawiam długiego "r". wiecie o co chodzi? O to takie "rrrrrrrrrrrrrrrr". Nigdy nie byłam z tym u logopedy. Z krótkim raczej nie mam problemów i jest to niezauważalne.
10. Jestem zakupoholiczką. Uwielbiam ubrania, zakupy etc. Moge godzinami przeglądać allegro i różne sklepy on-line. Przed chwilą kupiłam pudrowe rurki. Lubie oryginalne rzeczy ale połączone z czymś zwykłym. Nie lubię połączenia zbyt wielu dziwnych rzeczy, bo źle się wtedy czuję, jak clown.
Ludzie i tak patrza na mnie dość podejrzliwie, zwłaszcza, jak wracam do domu na wieś.
11. Dam się pokroić za wszystkie produkty Kinder i za każdą Milkę, oprócz marcepanowej. Marcepanu nie znosze!
Tak, to od tego meksykańskiego piłkarza o najpiekniejszym uśmiechu na świecie. Chicharito po meksykańsku oznacza "mały groszek".
2. Mam hiszpańskie korzenie. W prawdzie bardzo odległe (prapradziadek - 100% Hiszpan) ale uwielbiam się tym chwalić. Zresztą, często słyszę że mam latynowską urodę, o tempramencie nie wspominając bo jestem okropnie wybuchowa i strasznie szybko wpadam w złość.
3. Tak samo szybko jak wpadam w ta złość, ta złość mi przechodzi. Dosłownie 10 minut "po" wszystko już jest ok.
4. Uwielbiam się kłócić. Od małego jestem wyszczekana bo od zawsze musiałam walczyć o swoje. Jesli zechcesz wejść mi w droge i zacząć się ze mną kłócić, to zastanów się dwa razy, bo jeszcze nikt na tym dobrze nie wyszedł.
5. Bywam wredna i złosliwa.
6. Należę do osób, które albo kogoś lubią albo nie. I to od pierwszego wejrzenia.
7. To wszystko brzmi strasznie, ale chyba nie jestem aż taka straszna :D
W każdym razie zawsze staram się pomagac wszystkim dookoła, jeśli tylko mogę. No i ustępuję miejsca w autobusach, otwieram drzwi babciom więc może nie pójde do piekła :D
8. Studiuję matematykę stosowaną. Uwielbiam matme ale gdybym tylko mogła, uciekłabym stamtąd jak najszybciej. Jest okropnie ciężko i kosztuje mnie to wiele nerwów, stresu, nieprzespanych nocy.. Szkoda mi jednak dwóch lat.
9. Nie wymawiam długiego "r". wiecie o co chodzi? O to takie "rrrrrrrrrrrrrrrr". Nigdy nie byłam z tym u logopedy. Z krótkim raczej nie mam problemów i jest to niezauważalne.
10. Jestem zakupoholiczką. Uwielbiam ubrania, zakupy etc. Moge godzinami przeglądać allegro i różne sklepy on-line. Przed chwilą kupiłam pudrowe rurki. Lubie oryginalne rzeczy ale połączone z czymś zwykłym. Nie lubię połączenia zbyt wielu dziwnych rzeczy, bo źle się wtedy czuję, jak clown.
Ludzie i tak patrza na mnie dość podejrzliwie, zwłaszcza, jak wracam do domu na wieś.
11. Dam się pokroić za wszystkie produkty Kinder i za każdą Milkę, oprócz marcepanowej. Marcepanu nie znosze!
Największe osiągnięcie?
Oczywiście to, że schudłam. Nie musiałam chudnąć, bo nigdy nie byłam gruba, a mój wskaźnik BMI zawsze był na skraju niedowagi i wagi prawidłowej.
Tak jednak czuję się o wiele lepiej !
Ulubiona piosenka?
Mam miliard, do których zawsze będę wracać. Kiedyś moją ulubioną była Jimmy eat World - 23. Obecnie świruję na punkcie Lany del Rey. Ulubionej piosenki jako tako nie mam.
Nie mogę obejść się bez : chyba tylko tuszu do rzęs :D
Oczywiście to, że schudłam. Nie musiałam chudnąć, bo nigdy nie byłam gruba, a mój wskaźnik BMI zawsze był na skraju niedowagi i wagi prawidłowej.
Tak jednak czuję się o wiele lepiej !
Ulubiona piosenka?
Mam miliard, do których zawsze będę wracać. Kiedyś moją ulubioną była Jimmy eat World - 23. Obecnie świruję na punkcie Lany del Rey. Ulubionej piosenki jako tako nie mam.
Nie mogę obejść się bez : chyba tylko tuszu do rzęs :D
Ulubiony posiłek? Śniadanie.
Boję się .. że zabraknie kiedyś najważniejszej osoby w moim życiu. Taty.
Ulubiony film?
Bardzo lubię Leona Zawodowca i Forresta Gumpa. Również nie mam ulubionego.
Bardzo lubię Leona Zawodowca i Forresta Gumpa. Również nie mam ulubionego.
W miejscu gdzie mieszkam uwielbiam : Kraków kocham za wszystko.
Trzy życzenia pozostawię tylko dla siebie.
Lubię w sobie wiele rzeczy.
Za 10 lat będę szcześliwą żoną i matką 3 brzdąców :D
Otaguję potem, bo muszę sie rozejrzeć, kto jeszcze nie brał udziału :)
Cudne te naleśniki :D
OdpowiedzUsuńForrest Gump .. Uwielbiam :) widzę, ze co do BMI mamy podobnie.. Duzo bardziej 'swiezo i lekko' albo nie wiem.. 'czysto' czuję się o te 2 kg mniej niz minimalna waga.. Poki mieszkam z rodzicami i jest w domu rezim pod tym względem - grzecznie trzymam się wyznaczonych kilogramow :P
OdpowiedzUsuńpoki mieszkam jest rezim co do kg? rodzice ci wyznaczaja ile masz wazyc? choroba....
Usuńmmm nalesniki <3
OdpowiedzUsuńteż jestem zakupoholiczką haha ;D
Też ubóstwiam produkty Kinder, zdecydowanie moje ulubione słodycze. I przepyszne naleśniki :)
OdpowiedzUsuń:D myślę, że jesteśmy bardzo podobne! z tą wredotą itp haha
OdpowiedzUsuńWypasiona naleśnikowa piramidka :D Śliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńŚlicznaś !
OdpowiedzUsuńTwoje śniadanie również prezentuje się bajecznie, szkoda że tylko 1 zdjęcie, bo nie mogę się napatrzeć ^^
Zmień czcionkę, bo to jest trudne do rozczytania! Kokos - dobra rada :D
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńMasz silny charakter. To się ceni. ^^
OdpowiedzUsuńwaleczna! :D podoba mi się to.
OdpowiedzUsuńLubię Cię jeszcze bardziej po tym tagu. I jestem jeszcze bvardziej ciekawa Ciebie :D
hahahah :D
Usuńja mam tak samo :D
Usuń